Najszybciej na miejscu w przypadku potrzeby mogą być właśnie sąsiedzi i znajomi, dlatego warto znaleźć sobie minimum jedną – dwie osoby kontaktowe z tej grupy. Zwykle sąsiedzi jako pierwsi otwierają drzwi i pomagają podopiecznemu w prostszych czynnościach lub po prostu towarzyszą mu w oczekiwaniu na rodzinę lub pogotowie. Nawet w sytuacji, gdy nie mieliśmy dotychczas kontaktu z sąsiadami statystyki wskazują, że po rozmowach w sprawie dołączenia do sieci pomocy każdy podopieczny znajduje 2-3 osoby gotowe do pomocy. Warto też znaleźć zaufaną osobę w tej grupie, która miałaby zapasowy klucz do mieszkania podopiecznego. Nie jest to niezbędne, jednak znacząco ułatwia przeprowadzanie interwencji.